Jak śledzić swoje postępy?
Postępy, śledzenie i analiza wyników to istotna sprawa, aby być zmotywowanym do działania i dalszego systematycznego wypełniania swoich postanowień i celów. Tutaj z pomocą przychodzi aplikacja Strides.
Czym jest Strides?
- Limit 10 celów/nawyków
- Brak możliwości filtrowania kategorii
- Archiwizacja zakończonych celów
W zasadzie zdecydowałem się na wersje premium wyłącznie z powodu ograniczenia liczby swoich celów i nawyków do wyrobienia. Gdy tylko dorwałem się do aplikacji bardzo szybko napisałem ich 10, więc raz dwa zakupiłem płatną wersję.
Cele i nawyki
W aplikacji mamy podział na dwie kategorie. Cel oraz wyrobienie nawyków lub pozbycie się ich.
W pierwszym, czyli w konkretnym celu, ustawiamy datę zakończenia naszego zadania w moim przypadku jak widać jest to 1. sierpnia, ze względu, że wtedy własnie będę już prawie na urlopie – hura! Po drodze ustawiamy co musimy zrobić, aby cel zrealizować. U mnie są to regularne ćwiczenia, trzymanie diety itp. Ustawiamy dodatkowo wartość w procentach na każdy taki kamień milowy. Możemy ustalić sobie, że trzymanie diety to 40% naszego celu, a inne w proporcjach 10;20;30. Inne moje przykładowe cele to wylot do Barcelony, mieć więcej pieniędzy, mówienie po hiszpańsku czy budowa strony internetowej.
Nawyki natomiast to coś co będziemy wykonywać z pewną regularnością (w przypadku pozytywnych). U mnie są to dieta, ćwiczenia, nauka hiszpańskiego, nauka marketingu, programowania, uprawienie sportu czy wstawanie o 6;30 (tylko w dni robocze :D). Niektóre z nich nastawione mam, aby robić codziennie, inne ustawione są w sposób, aby wykonać je minimum 3 razy w tygodniu.
Do każdego celu możemy nastawić alarm na określoną godzinę, aby nie zapomnieć. Ja mam ustawione 2 alarmy, na 6;30 aby od razu odznaczyć poranne wstawanie oraz o godzinie 20;45, aby podsumować większość dnia.
Czy to pomaga?
Według mnie tak. Gdy wiem, że prowadzę statystki i coś zapisuje moje postępy, to bardziej się staram. Czasami pomimo niechęci realizuję zadania, które sobie wyznaczyłem. Oczywiście, zdarzają się gorsze dni, że czegoś nie zrobię, ale i tak jestem zadowolony z efektów. Polecam zainstalować aplikację i sprawdzić czy pomoże nam w rozwoju własne osoby.
A teraz do roboty, bo hiszpański się sam nie zrobi! 😉