Mówi się, że każdy z nas nosi maski w zależności od sytuacji i towarzystwa w którym się znajduje. Taka już nasza ludzka natura. Czy w takim razie kiedykolwiek jesteśmy sobą? A może pomimo tych masek i grania pewnej roli zawsze jesteśmy sobą? Czy można rozgryźć prawa, które rządzą ludzką naturą?
Prawa Ludzkiej Natury
Na wstępie, zanim przejdę do bardziej konkretnej recenzji książki przyznam, że jestem pozytywnie zaskoczony książką. Większość tytułów o podobnej tematyce często jest znacznie krótsza i nie porusza dokładnie tematów. Jest mocno ogólnikowa. Tutaj zagadnienia są dosyć mocno sprecyzowane, co według mnie jest dużym plusem. Minusy oczywiście też się znajdą, ale o tym nieco niżej.
Przez całe swoje życie spotkamy na swojej drodze mnóstwo osób, które mniej lub bardziej polubimy. Setki, tysiące, a może i jeszcze więcej? Jedni są nam bliżsi i dobrze się z nimi dogadujemy lub wprost przeciwnie – nie znosimy ich. Oczywiście, największym problemem są Ci drudzy. Jak sobie poradzić z problemowymi osobami? Nawet wśród współpracowników możemy znaleźć osoby, które sabotują nasze pomysły, podcinają nam skrzydła i zazdroszczą sukcesów zamiast je z nami świętować. Najłatwiej odpowiedzieć w bardzo prosty sposób – odciąć się od nich. Czy jednak zawsze jest to możliwe i właściwe? Książka pomoże nam odpowiedzieć na to pytanie!
Można okiełznać prawa ludzkiej natury?
Książka „kieruje nas” przez różne etapy życia. Widać to między innymi już na samym początku, gdzie sprawdzimy tytuły rozdziałów. Pokazuje to, że książka może być ważna w każdym wieku, niezależnie od tego na jakim etapie życia czy kariery jesteśmy. Pierwszy rozdział zatytułowany „Opanuj swoją emocjonalną jaźń” wygląda na wprowadzenie. To trochę jak w byciu dzieckiem, gdzie powoli poznajemy otaczający świat, jak on działa oraz ludzi, z którymi będziemy żyć na jednej planecie. To oni będą towarzyszyć nam od samego początku życia do jego końca. Książkę kończy rozdział „Pamiętaj, że wszyscy jesteśmy śmiertelni” – już sam tytuł to zdanie, które warto pamiętać. Czasami nasz pęd jest tym, co nas wyniszcza. Weźmy to pod uwagę. Nikt z nas nie jest nieśmiertelny, chociaż za takich często się uważamy. Myślimy, że problemy, którzy mają inni mogą nas nie dotyczyć. Nigdy nie wiemy co nas spotka. Nie powinniśmy rozmyślać o porażkach oraz o złych rzeczach, które mogą nas spotkać, ale nie powinniśmy uważać się za nieśmiertelnych.
To nie egoizm uważać się za ważnego
Nie zawsze możemy mieć wpływ na innych, chociaż staramy się „rozpracowywać” ludzi przez całe życie. Jak namówić kolegę na wyjście, jakich argumentów użyć, co powiedzieć, aby ktoś nie był na nas zły, a nawet jak wybrać odpowiedni moment na pytanie o podwyżkę. Jednak tak wiele rzeczy zależy wyłącznie od nas, a czasami o tym zapominamy. Przy okazji swoją porażką obarczamy innych. Wymyślamy niestworzone historie, którymi karmimy innych tłumacząc swoje niepowodzenia i błędy. Najgorsze co można robić to trwać w tym błędzie lub ignorując go. Zawsze powinniśmy stawać naprzeciwko problemom i to zaczynając od tych najważniejszych. Rozwiązanie małego problemu nie może nagrodą na odwlekanie większego. A zdarza się, że tak jest.
Prawa Ludzkiej Natury Roberta Greena pomoże nam nauczyć się odpowiedniego podejścia nie tylko do innych, ale może i nawet przede wszystkim do siebie samego. Zmiękczamy opór innych, ale sami musimy znać swoją wartość. Czasami, może się wydawać to nieco egoistyczne, ale tu przecież chodzi o nas. Każdy z nas musi być w pewnym sensie egoistą. Nie ma tutaj nic złego. W końcu to nasze życie i chcemy je przeżyć po swojemu.
Natura nie jest prosta
Każda książka ma swoje plusy jak minusy. Ameryki nie odkryłem, co? Podczas czytania doskwierała mi szczególnie jedna rzecz – miałem wrażenie, że będąc w dalszej części książki już o tym czytałem… Wydaje mi się, że choć każdy rozdział porusza inny wątek, to są tam jakieś punkty wspólne, przez które może i nieco utrwalmy to co przeczytaliśmy, ale z drugiej strony, momentami byłem znudzony. Wydaje mi się, że wiem o co tutaj chodzi, bo Robert Green pisał o tym już w innym, wcześniejszym rozdziale. Przez to możemy momentami pomyśleć, że książka jest nieco rozwlekana i udałoby się ją zmieścić w mniejszej ilości stron. Czy tak jest? W pewnym sensie chyba tak.
Drugim z problemów książki może okazać się jego sposób pisania. Dla osób, które nie przeczytały zbyt wielu książek traktujących o motywacji, psychologii i ludzkiej naturze, język może być nieprzyjemny. Książka cierpi nieco na sposobie wyrażania, który brzmi mądrze, ale może powodować problemy z przetwarzaniem informacji. To w żaden sposób nie oznacza, że jesteśmy głupi. Po prostu sposób ten może być nieefektywny w przekazywaniu wiedzy dla części społeczeństwa. Wydaje mi się, że z drugą wadą, którą wymieniłem autor, czyli Robert Green, walczy anegdotami. Przynosi to na ogół dobre skutki, jednak czasami chciałem już „przejść” do kolejnego tematu. Historia na to nie pozwalała. Przecież nie przeskoczę fragmentu książki. Tak się nie robi, to nie jest przecież Nad Niemnem.
Czy warto sięgnąć po książkę Prawa Ludzkiej Natury Roberta Greena?
Według mnie tak. Książka przekazuje sporą wiedzę, choć może być pisana dla niektórych średnio zrozumiałym językiem. To trochę jak w artykułach naukowych. Można coś napisać prościej, ale nie będzie brzmiało tak mądrze. Może zdarzyć się tak, że zaczniemy się zastanawiać czy to rzeczywiście ma sens o czym pisze autor, ale od razu powiem, że z większością chyba się zgadzam.
Wczytaj się w książkę. Poświęć jej czas. Nie w autobusie podczas 5 czy 10 minutowej jazdy, ale w domu. W spokoju czytaj, próbuj zrozumieć i zastanów się. Nawet jeśli są to praktyczne i sprawdzone wskazówki, trzeba je poddawać wątpliwości i samemu się nad tym zastanowić. Tylko tak, zdobyta wiedza będzie miała znaczenie i pomoże Ci na co dzień.