Historia Białegostoku w jednym miejscu
Historia to nauka, która zajmuje się badaniem przeszłości. Miejsc, w których możemy ją poczuć i doświadczyć jest mnóstwo. Bogactwo zamków, pałaców czy muzeów w Polsce sprawia, że poznawanie historii jest naprawdę proste. Wystarczy odrobina czasu i chęci. Całe szczęście, że drugiego dnia w Białymstoku wstaliśmy nieco wcześniej i zanim udaliśmy się na dworzec, zdążyliśmy odwiedzić Muzeum Historyczne w Białymstoku.
W całej Polsce znajdziemy przeróżne muzea – są muzea ważnych wydarzeń, jak Muzeum Powstania Warszawskiego, ale też bardziej zabawne jak Muzeum Iluzji czy nawet Muzeum Wódki. Będąc w Białymstoku postawiliśmy jednak na klasykę i poznanie historii miasta. Nigdy wcześniej tutaj nie byłem, więc warto dowiedzieć się jak najwięcej.
Co wiedziałem wcześniej o tym mieście?
W zasadzie nic szczególnego. Domyślałem się, że może być istotnym punktem handlowym, ze względu na położenie. W końcu z Białegostoku niedaleko już do Białorusi. O, nawet nazwa jest dosyć podobna! Wiedziałem, również to spore miasto i na pewno znajdę tam wszystko, czego mi potrzeba. Dodatkowo, gdy tylko będę chciał wybrać się nieco na ubocze, czeka na mnie mnóstwo lasów i pięknych widów. Sam wybór Białegostoku był raczej spontaniczny. Sprawdziliśmy rozkład jazdy PKP i gdzie można wybrać się z samego rana w podróż po Polsce. Tak właśnie padło na Białystok!
Makieta Białegostoku, która przybliża historie miasta
Zdecydowanie najlepszy fragment muzeum i najciekawszą wystawę zobaczymy już na samym starcie. Pierwsze pomieszczenie powita nas wielką makietą dawnego Białegostoku. Po chwili zapoznania się z nią, pani z muzeum włączyła prezentacje. Nie spodziewałem się czegoś, co mnie porwie i bardzo zainteresuje, a tu proszę – miłe zaskoczenie! Światło gaśnie, głos opowiada o ważnych wydarzeniach oraz istotnych miejscach czy dzielnicach w mieście, a w tym samym czasie projektor pokazuje odpowiednie elementy na mapie. Interaktywna historia na makiecie robi wrażenie, a co najważniejsze, powoduje, że skupiamy się na historii. To znacznie ciekawszy sposób na opowiedzenie, niż sam film wideo czy tym bardziej głos. Swoją drogą głos lektora wiele wnosi. Szczególnie, dla osób, które nie są wielkimi fanami historii samej w sobie. Nie może zanudzać. Na szczęście tutaj tego nie odczułem.
Pierwszy punkt muzeum mamy odhaczony, więc możemy iść dalej. Sprawdźmy, jak żyli kiedyś mieszkańcy Białegostoku! Ciężko wyobrazić sobie dzisiaj życie bez technologii, ale myślę, że pomimo jej braku, ludzie potrafili być kiedyś szczęśliwi.
Jak wyglądały wnętrza domów kilkadziesiąt lat temu?
Jeszcze sto lat temu ledwo 25% Polaków mieszkało w mieście. Obecnie ten współczynnik wynosi ponad 60% i stale rośnie.
Nowe technologie i pomysły pozwalają miastom stale się rozrastać i czynić je jeszcze bardziej atrakcyjnymi. Szczególnie dla młodych ludzi. Kiedyś rozrywkami było polowanie, wyjście do baru czy spotkania ze znajomymi. A to można było robić zarówno na wsi, jak i w mieście. A teraz? Podczas, gdy miasto się rozwija – wieś stoi w miejscu.
Opuszczając pierwsze pomieszczenie, w którym podziwialiśmy makietę miasta, udajemy się w kierunku rekwizytów z dawnych lat. Jak zobaczycie na kilku zdjęciach na dole – przecież nie pokaże Wam całego muzeum, bo nie będziecie go chcieli odwiedzić.
Aktualne trendy dążą raczej do minimalizmu. Kiedyś było to nie do pomyślenia. Dominował przepych, który pokazywał status mieszkańców domostwa. Im więcej rzeczy w domu, tym lepiej. Wielki stół do którego mogli zasiąść wszyscy domownicy, a także goście, którzy przybyli odwiedzić krewnych, był najważniejszym miejscem w domu. Wbrew pozorom, wydaje mi się, że kiedyś było prościej udekorować mieszkanie czy mieszkanie. Kanapa mogła stać gdziekolwiek, a nie na przeciwko telewizora – w końcu jeszcze nikt go nie wynalazł.
Dawny gabinet z kolekcją broni
Oprócz klasycznego salonu, w białostockim muzeum zobaczymy dawny gabinet, w którym niezwykle istotną rzecz stanowiła kolekcja broni – zarówno białej, jak i palnej. W dzisiejszych czasach posiadanie broni jest znacznie trudniejsze niż kiedyś. Jednak, co ciekawe, broń czarnoprochowa, którą możemy podziwiać m.in w Muzeum Historycznym w Białymstoku, nie wymaga pozwolenia. Dobrze przeczytałeś, możesz mieć strzelbę w swoim domu! Broń czarnoprochowa nie wymaga zezwolenia, więc możesz ją kupić w sklepie z militariami.
Gabinet to miejsce, które spodoba się w szczególności panom. Na szczęście znajdzie się i coś dla pań.
Pokój o którym marzyła każda kobieta
Kiedyś rola mężczyzn i kobiet różniła się znacznie bardziej. Każdy miał swoje zadania, które wyznaczało społeczeństwo. Całe szczęście, że dzisiaj każdy może być kim zechce.
W pokoju kobiety, najważniejszym miejscem była toaletka, w którym mogła się malować i dbać o siebie. Niezliczone flakony perfum były symbolem bogactwa, na które nie każda kobieta mogła sobie pozwolić. Jak widać na kawałku zdjęcia, również dywan na ścianie był istotny! W niektórych domach do tej pory znajdziemy takie ozdoby… Czy dywan na ścianie to symbol bogactwa lub dobrego gustu? Nie będę na to pytanie odpowiadał… 😉
Białystok i historia hotelu Ritz
Sala znajdująca się na pierwszym piętrze była w całości poświęcona słynnemu hotelowi Ritz. To miejsce, które większość żyjących mieszkańców nie miało przyjemności zobaczyć na własne oczy. Hotel powstał w 1913 roku i od tego czasu był jednym z najwspanialszych budynków na terenie miasta.
Hotel miał do dyspozycji gości 50 pokojów, piwiarnie, sale bilardową i oczywiście wspaniała restauracje z kuchnią europejską. W muzeum historii znajdziemy m.in kartę menu z datą listopadową, roku 1921. Dowiemy się z niej, że obiad z dwóch dań kosztował 85 groszy. Inne czasy i inne zarobki. Hotel Ritz swoją sławę zdobywał aż do 1944 roku. Niemieckie wojska podczas wycofywania się podpaliły budynek, a ten już nigdy nie został odbudowany. Kilka lat później pozostałości hotelu zostały całkowicie zrównane z ziemią.
Kilka lat temu podczas prac budowlanych odnaleziono fundamenty piwnicy Ritza. Teraz na tym terenie znajdziemy ulicę, a tuż obok przepiękny Pałac Branickich.
Po wystawie w muzeum widać, że hotel Ritz wciąż jest ważną częścią historii miasta. Film, makieta, stare zdjęcia, menu czy ulotki – to wszystko pozwoli nam chociaż na chwilę przenieść się 100 lat wstecz.
Czy warto zwiedzić Muzeum Historyczne w Białymstoku?
Interesujesz się choć trochę historią? Zwiedzasz Białystok i wolną godzinę? Myślę, że właśnie tyle potrzeba, aby poznać to miasto nieco bliżej. Naprawdę nie żałuje poświęconego tam czasu. Szczególnie zadowolony byłem na samym początku, gdy poznałem historię miasta dzięki interaktywnej makiecie.
Największym minusem całego muzeum jest niezbyt wielka liczba eksponatów i miejsc do podziwiania. Nastawiając się na długie zwiedzanie można się nieco rozczarować. Wystarczyła mi godzina, aby naprawdę dobrze obejrzeć wszystko, co akurat było do zobaczenia. Może dla niektórych to jednak zaleta?