Bieganie – najprostszy sport na świecie
Bieganie to najchętniej uprawiony sport na świecie. Dlaczego tak jest? Przede wszystkim, aby zacząć uprawiać ten sport nie potrzebujemy absolutnie niczego. Wystarczy założyć buty, wyjść z domu i… biec!
Mimo tak dużej popularności wiele osób szybko kończy swoją przygodę z bieganiem. Spowodowane jest to w większości przypadków lenistwem i słomianym zapałem. Część osób biega tylko i wyłącznie, gdy jest pogoda, natomiast nadejście zimy zwiastuje u niego zakończenie sezonu lub całkowite zrezygnowanie z biegania.
Bieganie od kilku lat jest wyjątkowo modne. Biegają wszyscy i wszędzie. Widzimy ich na chodnikach, w parkach, w lasach, ale i również na facebooku czy instagramie. Dlaczego akurat ja postawiłem na bieganie? Głównie dlatego, że nie posiadam tutaj roweru. gdybym tylko miał rower, to on stanowiłby mój główny sprzęt sportowy, ale i środek transportu. Postanowiłem też przecież wygrać z lenistwem!
Jak zacząć biegać, by się szybko nie zrazić?
Nie jestem ani zawodowym biegaczem ani nawet fanem tego sportu. Biegam głównie dlatego, aby mieć kondycję i zadbać w jakiś sposób o siebie, a bieganie to bardzo łatwo sposób na to. Biegać każdy może! Co pomaga mi, aby wygrać z niechęcią i wyjść na dwór robić kilometry? Przed wszystkim świadomość lepszego samopoczucia po powrocie do domu. By dodatkowo umilić bieganie, zawsze mam kilka rzeczy:
Buty do biegania
Mimo, że posiadałem jakieś zwykłe sportowe buty to jednak nie były one na tyle wygodne podczas biegów, abym mógł ich dalej używać. W tym celu po prostu wybrałem się do Decathlonu i kupiłem najzwyczajniejsze buty do biegania za niecałe 60 złotych. Nie narzekam na nie!
Opaska na telefon
Zawsze wolę mieć przy sobie telefon, a dodatkowo bardzo mi pomaga podczas biegania. Dzięki niemu wiem ile kilometrów zrobiłem, jakie jest moje tempo biegu, dzięki czemu staram się przyśpieszyć lub zwolnić w zależności od wymagań względem siebie i tego jaką trasę chcę pokonać.
Nie wyobrażam sobie biegać z telefonem w kieszeni czy trzymać go cały czas w ręku, to nie dla mnie. A skoro mowa o telefonie to polecam:
Endomondo / aplikacja do mierzenia trasy
Aplikacja, którą aktualnie używam to endomondo. Jest darmowa z możliwością rozszerzenia do wersji premium, ale jest mi to zbędne. Potrzebuję jedynie informacji ile kilometrów już pokonałem oraz jaki mam czas. Nic więcej nie wymagam.
Słuchanie muzyki / audiobooków
Często będą w domu słucham muzyki, tak więc normalne jest iż towarzysz mi również podczas biegania. Ulubiona playlista sprawia, że ruch staję się przyjemniejszy. Również z racji podjętego wyzwania jakim jest nauka języka obcego w 2 miesiące, jestem w trakcie poszukiwań audioboków oraz fiszek, które mogłyby mi zastąpić muzykę.
Cel mojego biegania
Warto postawić sobie pytanie „po co biegam?”, jaki jest mój cel w tym, aby w ogóle zacząć to robić. Moim głównym celem jak już wspominałem jest, poprawa kondycji i zdrowia, ale oprócz tego postawiłem sobie cele w samej dyscyplinie.
Aktualnie mój najbliższy cel zaplanowałem na weekend. Od rozpoczęcia przygody z bieganiem (19.05) postawiłem, że w ciągu miesiąca przebiegnę jednorazowo, bez żadnych przerw 15 kilometrów. Po zrealizowaniu postanowienia moim celem będzie przebiec dystans pół maratonu. Na razie nie mam w planach ukończyć biegu, którego trasa wynosiła by ponad 42 kilometry (maraton), nie chcę wybiegać tak daleko w przyszłość. Jeśli jednak wszystko będzie szło po mojej myśli to kto wie…
Nic na siłę
Jeśli spróbowałeś swoich sił biegając kilkukrotnie, jednak nie sprawia Ci to żadnej frajdy, nie lubisz tego, po powrocie do domu nie czujesz dumy i zadowolenia oraz pozytywnej energii pomimo zmęczenia, to odpuść. Spróbuj z czymś innym, rób to co sprawia Ci frajdę.